Jesteś tutaj : strona główna >> Informacje

Wielki Piątek

Jezus umiera z miłości

Tego dnia, gdy Chrystus ofiarował za nas swe życie, zatrzymajmy się na chwilę by rozważać te słowa ...

«In manus tuas, Domine, commendo spiritum meum» — «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». To są słowa, to jest ostatni krzyk Chrystusa na krzyżu. To słowo zamyka misterium męki i otwiera misterium wyzwolenia przez śmierć, które dokona się w zmartwychwstaniu..."

"Na widnokręgu tego krajobrazu cierpienia i śmierci jaśnieje jednak nadzieja dla ludzkości: «Po udrękach swej duszy ujrzy światło (...). Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu». W nocy cierpienia i zabłąkania krzyż jest pochodnią, która podtrzymuje oczekiwanie na nowy dzień zmartwychwstania. Tego wieczoru patrzymy z wiarą na krzyż Chrystusa, a poprzez niego chcemy ogłaszać światu miłosierną miłość Ojca do każdego człowieka.

Tak, dzisiaj jest dzień miłosierdzia i miłości; dzień, w którym dokonało się odkupienie świata, ponieważ grzech i śmierć zostały zwyciężone przez zbawczą śmierć Odkupiciela.

Boski Królu ukrzyżowany, niech tajemnica Twojej chwalebnej śmierci zatriumfuje w świecie.

Spraw, abyśmy nie tracili odwagi i niezłomnej nadziei w obliczu dramatów ludzkości i wszelkich krzywd, które poniżają człowieka, odkupionego Twoją cenną krwią.

Spraw, abyśmy tego wieczoru z jeszcze głębszym przekonaniem zawołali: Twój krzyż jest zwycięstwem i zbawieniem, «quia per sanctam crucem tuam redemisti mundum» — «boś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył!"

"Rozważanie na zakończenie Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek. 2 IV 1999"
świety Jan Paweł II



1. Droga Krzyżowa

*Droga Krzyżowa podyktowana Józefie przez Jezusa

Fragment z "Wezwanie do miłości": Józefa miała wizję Jezusa ukrzyżowanego: oto jak ją opisuje !

„Był przybity do krzyża. Korona opasywała Jego głowę, wielkie ciernie wpijały się w nią głęboko. Jeden z nich, dłuższy, przebijał górną część czoła i wychodził koło lewego oka, które było nabrzmiałe. Jego oblicze, pokryte krwią i potem, było pochylone naprzód, nieco ku lewej stronie. Oczy, chociaż bardzo opuchnięte i zaszłe krwią, były jeszcze otwarte i patrzyły na ziemię. Na całym poranionym ciele widać było ślady uderzeń, które w niektórych miejscach powyrywały kawałki ciała i skóry. Krew spływała z głowy i z innych ran. Wargi były fioletowe, a usta lekko skrzywione. Kiedy jednak widziałam Go po raz ostatni, to znaczy około wpół do trzeciej, przybrał już wygląd normalny. Ten widok wzbudzał takie współczucie, że niemożliwe było patrzeć wtedy na Jezusa bez bólu, który by nie przeszył duszy. Z największą udręką myślałam o tym, że nie ma On nawet możności, aby podnieść rękę do twarzy! Widok Jezusa, z rękami i nogami przybitymi do krzyża, da mi siłę do opuszczenia wszystkiego i poddania się Jego woli nawet w tym, co mnie najwięcej kosztuje.
Zauważyłam także, kiedy Go widziałam na krzyżu, że wyrwano Mu brodę, która zwykle dodaje wiele majestatu Jego twarzy. Włosy, także piękne i dodające tyle wdzięku Jego wyglądowi, były splątane, zlepione krwią i opadały na twarz”.

2. Słowa Jezusa na krzyżu

*Siedem słów Chrystusa na krzyżu


NOWENNA Do Miłosierdzia Bożego
NOWENNA Do Miłosierdzia Bożego

 
Plan strony   na góre strony