« Daj się prowadzić z zamkniętymi oczyma ponieważ Ja jestem twoim Ojcem i moje oczy widzą dobrze, jak cię prowadzić i jak tobą kierować » |
„Zbliżał się karnawał. Dni te, w których roi się na świecie od grzesznych przyjemności i obrazy Bożej, nie mogły minąć bez tego, by dusze nie wysunęły się na pierwszy plan w codziennych wezwaniach Zbawiciela.“
A my, jakie będziemy mieć spojrzenie w tym roku na te dni świąteczne, kiedy miłosierdzie ofiaruje się obficiej całej ludzkości?
Postawmy sobie prawdziwe pytanie, oświecone przez wiarę:
"Jak Jezus patrzy na dusze podczas tych dni uciechy" ???
Czytając fragmenty z lat 1921-22 i 23, gdzie Jezus objawia się Józefie w czasie tych dni świątecznych, jakże możemy nie poczuć się dotknieci tymi bolesnymi wyznaniami...
Przeczytajmy najpierw ten przypis zamieszczony w książce:
Pan Jezus ukazywał się siostrze Józefie, jakby dzisiaj przygnębiony boleścią za grzechy. Wiemy, że Jego święte i chwalebne Człowieczeństwo nie podlega już cierpieniu. Ale przed Józefą, jak i przed Małgorzatą Marią i wieloma duszami uprzywilejowanymi aktualizuje On cierpienia swojej męki spowodowane grzechami i zniewagami naszych współczesnych. Józefa nie podległa tu omyłce i w świetle wiary równocześnie dostrzegała te pociechy, które jej udział w cierpieniach Pana mogły przynieść Sercu Tego, dla którego wszystkie czasy były obecne w godzinie męki.
Dla ułatwienia, zamieszcamy poniżej fragmenty, o których mowa
style='float:right;'>